Do wypadku doszło kwadrans przed godziną 5 nad ranem. Według wstępnych ustaleń policji, 33-latek jadący fiatem sieną, po przejechaniu łuku drogi z nieustalonej przyczyny zjechał na lewy pas jezdni, po czym z całym impetem czołowo uderzył w przydrożne drzewo.
- Samochód uległ całkowitemu zniszczeniu a ciężko ranny kierowca został przewieziony do milickiego szpitala, gdzie w wyniku odniesionych obrażeń ciała po dwóch godzinach niestety zmarł. Kierowca jechał sam i nikt inny nie ucierpiał – mówi kom. Sławomir Waleński, oficer prasowy KPP w Miliczu.
Policjanci ustalili, że kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa i to mogło spowodować, że doznał tak poważnych obrażeń ciała.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?