Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krośnice: Rodzina ujawnia list pożegnalny radnej

MAL
Ciało radnej Małgorzaty Powszek znaleziono w lesie
Ciało radnej Małgorzaty Powszek znaleziono w lesie
Rodzina radnej z Krośnic, która popełniła samobójstwo upubliczniła jej pożegnalny list. Ma z niego wynikać, że do jej kroku przyczyniły się władze gminy. Sekretarz gminy uważa, że to element "obrzydliwej walki politycznej".

"Kochani rodzice i Ewo, nie róbcie sobie żadnych wyrzutów z mojej śmierci, ale nie miałam innego wyjścia. Stasiak z Drobiną na dzisiejszej sesji obwiniali mnie o wszystko, chyba nawet o to, że może być niedługo koniec świata" - to fragment pożegnalnego listu, który zostawiła radna Prawa i Sprawiedliwości przed samobójczą śmiercią, popełnioną latem bieżącego roku. Mówiła o tym cała gmina. Niektórzy uważali, że do tego mogło dojść z powodu kłótni na sesji między radną a sekretarzem gminy Dariuszem Stasiakiem i wójtem Mirosławem Drobiną. Mecenas reprezentujący rodzinę Powszek, adwokat Robert Wrzesiński, tłumaczy, że list został opublikowany w związku z publicznym oświadczeniem sekretarza Stasiaka, że rodzina celowo nie ujawnia treści listu, aby kierować oskarżenia pod adresem jego i wójta.

- Pan Wrzesiński jest pracownikiem kancelarii, która obsługuje starostwo milickie, a jego kierownictwo jest wrogie gminie Krośnice. W liście są niedomówienia, których nikt nie wyjaśnia - mówi Dariusz Stasiak. Uważa, że list pożegnalny radnej Powszek służy do "obrzydliwej walki politycznej".

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na milicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto