16 marca, w miejscowości Kolęda, będący na patrolu dzielnicowy, razem z funkcjonariuszem Państwowej Straży Rybackiej zauważyli kierowcę, który jechał bez zapiętych pasów. W aucie było też trzyletnie dziecko, jadące bez specjalnego fotelika ochronnego. Kierowca nie zatrzymał się na wezwanie i zaczął uciekać. Jadąc krętymi drogami zmuszał innych kierowców do zjeżdżania na pobocza. Złapany został dopiero po kilkunastu kilometrach pościgu, w Sulmierzycach. Był to 23-letni mieszkaniec jednej z podmilickich miejscowości. Nietrzeźwość kierowcy sięgała poziomu 1,5 promila. Jego synek siedział na podłodze, z przodu pojazdu.
Nieodpowiedzialny ojciec odpowie teraz przed sądem za przestępstwa drogowe i narażenie swojego 3-letniego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Kierowcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?