Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Zamek: Podpalali, żeby później gasić

SZKU
Dwaj strażacy-ochotnicy z Nowego Zamku w gminie Milicz spowodowali cztery pożary. Wszystko po to, żeby później brać udział w akcji gaśniczej. Teraz piromanom grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Do podłożenia ognia doszło w maju i czerwcu. Najpierw spaleniu uległo m.in. poszycie pobliskiego lasu oraz nieużytki rolne. Później w niewyjaśnionych okolicznościach wybuchły dwa pożary, które strawiły stodoły i pomieszczenia gospodarcze.

Najgroźniejszy był pożar, który wybuchł w nocy z niedzieli na poniedziałek 24/25 czerwca, kiedy spłonęły dwa budynki gospodarcze na posesji sołtysa. Straty oszacowano na kwotę prawie 15 tys. złotych.

Pierwsze śledztwo nie przyniosło rezultatów. - Kolejne pożary zintensyfikowały działania policjantów, którzy - także w cywilu - dzień i noc patrolowali zagrożoną miejscowość. Ponadto sami mieszkańcy utworzyli patrole obywatelskie. Wraz z dzielnicowymi nocą czuwali nad bezpieczeństwem w Nowym Zamku – mówi kom. Sławomir Waleński, oficer prasowy KPP w Miliczu.

W końcu, na podstawie uzyskanych informacji i analizy zebranych dowodów po ostatnim pożarze, policjanci wytypowali mężczyzn w wieku 20 i 21 lat, którzy mogli mieć związek z podpaleniami. 2 lipca zostali aresztowani.

- Przyznali się do podpaleń. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że obaj są członkami miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej i po wznieceniu pożarów pomagali w ich gaszeniu - dodaje Sławomir Waleński.

Wobec podejrzanych prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Muszą osobiście zgłaszać się w wyznaczonych dniach w milickiej komendzie policji. Podpalaczom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na milicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto