20-letni mieszkaniec Milicza, w środku nocy nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Całkowicie rozbił auto, ranił siebie i pasażera, 29-letniego mieszkańca Jelcza-Laskowice.
Do wypadku doszło po północy 27 marca na krajowej drodze nr 15, między miejscowościami Lasowice i Miłochowice. Młody mieszkaniec Milicza nagle przestał panować nad autem i zjechał z drogi, wpadając na leśne drzewo. Wraz z 29-letnim pasażerem (mieszkańcem Jelcza-Laskowice) zostali lekko ranni. Przewieziono ich do milickiego szpitala na obserwację. Ustalono, że kierowca był trzeźwy. Całkowicie rozbitego Golfa policja zatrzymała do wyjaśnienia sprawy.
Wideo
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!