Trochę śmieszno, trochę straszno. Taka myśl nasuwa się po obejrzeniu filmu z kamer monitoringu, na którym widać, jak Straż Miejska w Świdnicy zatrzymała wandala niszczącego element kamienicy w rynku. Wszystko działo się w miniony weekend. A po wszystkim, koledzy próbowali odbić z radiowozu strażników swojego kumpla. Wszystko w stylu Gangu Olsena, czyli całkiem nieudolnie i naiwnie.
- W piątek wieczorem operator monitoringu wizyjnego zwrócił uwagę na czterech młodych mężczyzn, którzy zataczając się „spacerowali” po świdnickim Rynku. W pewnym momencie jeden z nich zaczął uderzać łokciem a później pięścią w rynnę jednego z budynków uszkadzając ją. W tym czasie w kierunku Rynku jechał już patrol interwencyjny straży miejskiej. Funkcjonariusze ujęli sprawcę dewastacji rynny, jednak jego koledzy postanowili go odbić z rąk strażników
- opisuje Edward Świątkowski, komendant Straży Miejskiej w Świdnicy.
Jak dodaje, cała czwórka rzuciła się na funkcjonariuszy! Ostatecznie funkcjonariusze Straży Miejskiej zatrzymali najbardziej agresywnego młodzieńca, który ostatecznie noc spędził w Policyjnej Izbie Zatrzymań.
Już następnego dnia usłyszał kilka zarzutów karnych. Za wybryki odpowie teraz przed Sądem Rejonowym w Świdnicy. Ale to nie koniec sprawy. Trwa bowiem ustalanie danych osobowych pozostałych uczestników "akcji odbijania kolegi z radiowozu". Oni także nie unikną odpowiedzialności za swe zachowanie.
Zobacz też
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?